Poddawanie matek do rodzin jest jedną z najtrudniejszych i najbardziej ryzykownych prac w pasiece. Właściwie nie ma metody gwarantującej przyjęcie nowej matki przez rodzinę. Każda z metod zależy od wielu czynników, które nie zawsze można skoordynować i uwzględnić w odpowiednim czasie w żywym organizmie, jakim jest rodzina pszczela.
Nie mniej jednak bardzo namawiam do dokonywania wymiany matek starych i wątpliwej jakości. Nie należy się zniechęcać pierwszymi niepowodzeniami. Początki zawsze są trudne. Późniejsze efekty dadzą mnóstwo satysfakcji – to gwarantuję.
Rozpatrując zagadnienie wymiany matek, należy na wstępie postawić sobie trzy pytania, aby w pełni zrozumieć zasadność i cel przedsięwzięcia:
1. Dlaczego należy wymieniać matki?
1.1. Aby rodziny pszczele były w pełni wartościowe pod względem wydajności, należy wymieniać w nich matki. Największą wydajność /czerwienie/ na ogół zapewniają matki młode, nie starsze niż dwuletnie. Rodziny pszczele będą zawsze wartościowe pod względem gospodarczym, jeśli matki wymienia się nie później niż po dwóch zimowlach, ale dopiero po zakończeniu wzrostu rodzin, przed pożytkiem głównym. Wg dr Wandy Ostrowskiej, przeciętna matka w ciągu całego swojego życia może złożyć około 500 000 jaj. W ciągu roku, matka znosząca około 2 000 jaj dziennie, składa ich w ciągu sezonu /1 roku/ około 200 000. Z tego rachunku wynika, że w trzecim roku wydajność matki jest wątpliwa.
1.2. W celu pozbycia się w najprostszy sposób agresywnych /złośliwych/ pszczół – wystarczy wymienić matkę, która będzie miała cechy łagodne. Po 21 dniach wylęgnie się jej potomstwo o łagodnych cechach odziedziczonych po matce, a złośliwe będą z upływem dni wymierać.
Pozbywając się złośliwych rodzin, stwarzamy lepszy komfort pracy w pasiece.
Ponadto unikamy wieku kłopotów, gdyż eliminujemy zagrożenie pożądlenia sąsiadów, przechodniów lub zwierząt.
Istnieje dość powszechne, obiegowe przekonanie, że agresywne rodziny są bardziej wydajne / produkują więcej miodu/. Jest to błędne rozumowanie. Wydajność miodu w rodzinie zależy przede wszystkim od ilości i jakości pożytku w okolicy, następnie od aury /pogody/ oraz od struktury i siły rodziny, w tym kondycji matki. Jeżeli proporcje zbieraczek nektaru będą niekorzystne w stosunku do ilości karmicielek i ilości karmionego czerwia, to nie będzie zapasu miodu dla pszczelarza. Nadmierna ilość czerwia będzie zjadała na bieżąco produkowany miód.
1.3. Eliminując z pasieki rodziny rojliwe, złośliwe i niezbyt miodne, uzyskujemy większy komfort pracy w pasiece, większą wydajność miodu a ponadto eliminujemy straty w postaci wyrojonych i nie złapanych pszczół. Te efekty najłatwiej jest uzyskać przez poddanie rodzinom rasowych matek o korzystnych cechach.
2. Kiedy należy wymieniać matki?
Ta sama rodzina w jednym wypadku może chętnie przyjąć matkę, a w innym bardzo wrogo ją potraktować. Rozpoznanie przez pszczelarza stanu fizjologicznego rodziny i tworzenia w niej warunków sprzyjających przyjęciu matki – to podstawa racjonalnego pszczelarzenia.
2.1. W okresie pożytkowym, kiedy rodzina jest zajęta zbiorem nektaru, znacznie łatwiej jest poddać matkę niż w okresie rozwoju, gdy trwa instynkt rozmnażania i matka jest w centrum uwagi pszczół. Im intensywniejszy jest pożytek, tym mniej uwagi pszczoły zwracają na matkę. W tym okresie mogą przyjąć nawet matkę z wadami fizycznymi. Pszczoły zajęte zbiorem nektaru nie reaguje na zmianę matki – prawie jej nie zauważają.
W okresie bezpożytkowym, a zwłaszcza nagle przerwanym, rodziny są silnie rozdrażnione i przyjęcie nowej matki w tym czasie jest problematyczne, ale nie niemożliwe.
2.2. Dobrze są też przyjmowane matki przez pszczoły znajdujące się w warunkach stresowych. Jeśli rodzinę się osieroci /zabierze się matkę z ula/, pszczoły ogarnia trwoga – ogromny stres. Jest całkowicie zakłócony rytm pracy, ustają loty, rozpada się ochrona gniazda, rodzina na jakiś czas przestaje być rodziną. Pszczoły w panice biegają na zewnątrz ula po mostku wylotowym poszukując matki - jest to tzw. mrowienie. Jeśli w tym czasie, podczas największego mrowienia podda się im matkę, nawet bez specjalnych zabiegów /wpuści się ją przez wylot lub umieści na plastrze/ pszczoły przyjmą ja chętnie i sytuacja w ulu dojdzie do normy.Wiedzieć należy, że po upływie 5 – 6godz. po osieroceniu rodzina się uspokaja, godząc się ze stratą matki i zakłada na najmłodszym czerwiu mateczniki ratunkowe. Wtedy przyjęcie nowej matki jest mocno wątpliwe, a właściwie z góry skazane na niepowodzenie, w sposób podany wyżej.
2.3. Młode pszczoły przyjmują obcą matkę o wiele chętniej niż stare. Dlatego poddawanie nowych matek do odkładów z młodymi pszczołami przynosi lepsze efekty niż poddawanie matek do rodzin ze starymi pszczołami.
2.4. Nowe matki są łatwiej przyjmowane w rodzinach lub odkładach, gdzie nie ma trutni i czerwia trutowego.
Odkład – sztuczna, nowa rodzina utworzona z 3 – 4 plastrów z czerwiem i obsiadającymi je pszczołami, zabranymi z jednej lub kilku silnych rodzin. Odkład wykorzystuje się do przetrzymywania matek zapasowych, unasieniania matek lub do powiększania pasieki po poddaniu nowej matki.
Zsypaniec - rodzina pszczela utworzona z pszczół zwisających w kłębie przy wylotkach uli tzw. brody, lub z pszczół strząśniętych z ramek podczas miodobrania z plastrów nadstawkowych. Pszczołom tym /około 2 – 3 kg/
daje się nową matkę, tworząc nową rodzinę. Zsypańce najczęściej robi się po głównym miodobraniu, kiedy w ulach znajduje się nadmiar pszczół. Są to na ogół pszczoły stare, które szybko wymrą, dladego zsypańce należy wzmacniać ramkami z czerwiem krytym.
3. W jaki sposób wymienia się matki.
Pamiętać należy, że stosując którykolwiek sposób poddawania, zawsze musimy mieć 100 % pewności, że rodzina, do której poddajemy matkę jest bezmateczna, jak również 100 % pewności, że nie ma w niej mateczników. Jeśli w rodzinie pozostała stara matka, lub są mateczniki, to żadna metoda się nie powiedzie, a poddane matki zostaną natychmiast uśmiercone przez pszczoły. Omówimy teraz kilka sprawdzonych sposobów poddawania nowych matek rodzinom:
3.1. Najpewniejszą metodą przyjęcia nowej matki przez rodzinę, jest zastosowanie izolatora jednoramkowego /w sklepach pszczelarskich izolatory takie są w cenie około 20 zł/. W pierwszej kolejności należy przygotować rodzinę lub odkład, do którego będzie poddana matka, tzn. rodzina musi być osierocona i nie może być w niej mateczników. Podobnie w odkładzie nie może być matki jak również mateczników. Wyszukać należy ramki z czerwiem na wygryzieniu / najlepiej taką ramkę wyszukać na kilka dni przed planowanym poddawaniem matki i zaznaczyć np. pineską/, na której musi być trochę miodu i pierzgi, i włożyć ją do izolatora. Następnie otwieramy zatyczkę lub korek w klateczce z matka, usuwamy część ciasta i wkładamy klateczkę do ramki w izolatorze, umieszczając ją w taki sposób, aby umożliwić matce swobodne wyjście z klateczki do przestrzeni w izolatorze.. Towarzyszące matce pszczoły w klateczce można zostawić razem z nią, ale lepiej jest je wypuścić poza izolator. Tak zestawiony izolator wkładamy do ula między ramki z czerwiem tam, gdzie jest najwięcej młodych pszczół, które nie będą wrogo nastawione do nowej o obcym zapachu matki. Nowo wygryzające się młode pszczoły zaczną tworzyć nową świtę matki, będą ją karmiły i ochraniały. Po 3 dniach należy sprawdzić wszystkie ramki, czy nie założone zostały na nich mateczniki. Jeśli są mateczniki, należy wszystkie wyciąć. Po 5 – 6 dniach można izolator otworzyć – odchylając siatkowane ramki, i pozostawić w takim położeniu do następnego dnia, nie wyjmując ramki, na której jest matka ze swoją świtą. Następnego dnia należy delikatnie, bez nadmiernego odymiania wyjąć izolator, a ramkę, która w nim była pozostawić w tym samym miejscu w gnieździe. Jeśli w gnieździe nie było starej matki lub matecznika, to na pewno matka zostanie przyjęta.
3.2. Drugi sposób podania matki. Można zastosować go w pełnej rodzinie, ale lepiej jest zastosować w odkładzie – jest dużo większe prawdopodobieństwo przyjęcia nowej matki. Przygotować czystą klateczkę z zapasem ciasta miodowo cukrowego, czyli taką jak w przesyłce z matką od hodowcy. Do klateczki tej wpuścić wcześniej schwytaną starą matkę, którą zamierzamy wymienić i włożyć między rozsunięte w tylnej części ula ramki z czerwiem, na których jest dużo młodych pszczół. Klateczka ze starą matką w tym miejscu powinna być przynajmniej 3 – 4 godz., ale może być i kilka dni, – jeśli dostawa nowej matki się opóźnia. Jeśli stara matka będzie przebywać tam kilka dni, to przed poddaniem nowej matki sprawdzić czy nie ma założonych mateczników. Po otrzymaniu nowej matki, wyjmujemy delikatnie i spokojnie klateczkę ze starą matką, usuwamy ją z klateczki, a w jej miejsce wpuszczamy nową matkę bez pszczół towarzyszących i wkładamy do ula w to samo miejsce, gdzie uprzednio była stara matka. W ten sposób „oszukujemy” pszczoły poddając im nową matkę, w klateczce z zapachem ich matki. Klateczka powinna być tak ustawiona, aby pszczoły miały swobodny kontakt z matką przez kratkę, Przy poddawaniu matki do odkładu, pomijamy procedurę z „oszukiwaniem” pszczół zapachem starej matki, a tylko ograniczamy się do wypuszczenia z klateczki pszczół towarzyszących. Przemieszczenie nowej matki do klateczki po starej matce wykonujemy w pomieszczeniu zamkniętym, gdyż może ona uciec. Podobnie zabezpieczamy się przed ucieczką starej matki, która może odlecieć do ula. Na drugi dzień obserwujemy jak zachowują się pszczoły na klateczce z nową matką. Jeśli spokojnie i „przyjaźnie” poruszają się po klateczce i karmią ją, należy wyjąć /lub wyłamać/ zatyczkę w klateczce, aby pszczoły mogły wyjeść ciasto i uwolnić matkę. Następnie przez 4 –5 dni nie zaglądamy do ula, aby nie niepokoić pszczół i pozwolić zagospodarować się matce w nowej rodzinie. Można i należy w tym czasie podkarmiać rodzinę rzadkim syropem /0,5 l. na dzień/, co ułatwi przyjęcie matki. Jeżeli natomiast są wrogo nastawione do matki i próbują zakitować klateczkę, lub nie interesuje je klateczka z matką to znaczy, że w gnieździe są mateczniki, lub stara matka. Jeśli matka nie zostanie przyjęta, to na drugi dzień będzie leżała martwa przed ulem.
3.3. Jeśli nie ma możliwości zrobienia odkładu albo, gdy rodzina szykuje się do rójki, matkę można poddać w ten sposób. Ul przenosi się na bok, a na jego miejsce wstawia się nowy korpus z nowymi plastrami z niedużą ilością miodu. Na plastry te wpuszcza się nową unasiennioną matkę i korpus nakrywa się powałką. Na powałkę wstawia się odstawiony wcześniej korpus z rodziną i starą matką, obracając go wylotkiem o 180 stopni w stosunku do wylotka nowego, dolnego /pustego/ korpusu. Powracające z pola do ula pszczoły, nie zastawszy w nim swojej rodziny /matki/ i zagospodarowanego gniazda – wpadają w popłoch. Stan ten trwa krótko, bo gdy spotkają w nowym gnieździe matkę, chociaż obcą, uspokajają się i od tego czasu zaczynają z nią tworzyć nową rodzinę. Do ula zlecą się wszystkie lotne pszczoły.W górnym korpusie zostanie stara czerwiąca matka i młode pszczoły. Gdy nowa matka rozpocznie czerwienie, można połączyć obie połowy rodziny /górną i dolną/, po uprzednim zabraniu starej matki. Tym sposobem udaje się poddać matki nawet w okresie bezpożytkowym, a także późnym latem, jak również uzyskać rozładowanie nastroju rojowego.
Uwaga: warunkiem sukcesu tej metody jest wstawienie do gniazda 1 – 2 plastry z płynnym pokarmem, gdyż on staje się pierwszym w kolejności obiektem zainteresowania pszczół, drugim dopiero jest matka. Pracując przy miodzie, robotnice zżywają się niezauważalnie z matką.
Metodę tę można zastosować również w leżakach, obracając wylotek odstawianego ula w inną stronę tak, aby powracające z pola pszczoły nie trafiały do niego lecz do nowego, podstawionego ula z nową matką.
Wykaz literatury, z której korzystano przy opracowaniu „Wymiany matek pszczelich”.
- Rodionow W. Szabarszow I.: Moje pszczoły, PWRiL, Warszawa 1989 r.
- Ostrowska W.: Gospodarka pasieczna, PWRiL, Warszawa 1998 r.